Konkurencja między inwestorami dotyczy obecnie innego wyznacznika - dzisiaj cena metra powierzchni nie jest już decydująca, liczy się ustalona cena nieruchomości jako całości. W minionych tygodniach na rynku pierwotnym istotna zmiana - dzisiaj chętnych interesuje już nie tyle cena jednostkowa w przeliczeniu na metr kwadratowy powierzchni, lecz cena całego mieszkania. Z obserwacji konsumenckich jak i profesjonalnych analiz wydarzeń rynkowych czytelnie wynika, iż najbardziej zaciekła konkurencja pomiędzy deweloperami dotyczy najbardziej pożądanych lokali 2-pokojowych. Z tej przyczyny w najnowszych budynkach można spotkać lokale odwzorowujące dawne lata 70. Widać to zwłaszcza w reklamach, które oferują - mieszkanie 2-pokojowe za 150-160 tys.zł. Najbardziej kuszące oferty sięgały poziomu 120-130 tys. zł, nadal za mieszkanie zasadniczo dwupokojowe, lecz o metrażu 28 m kw. z aneksem kuchennym i klitką sypialną, bo jak inaczej zakwalifikować niewielkie pomieszczenie, w którym w praktyce zmieści się tylko łóżko, z którego nawet trudno wstać stawiając swobodnie stopy. Podobnie oczywisty jest fakt, że zacięta rywalizacja toczy się o portfele najbardziej zamożnych, lecz co zaskakujące także najmniej zamożnych nabywców nieruchomości. Dlatego wielkie efekty uzyskują często spotykane akcje przeceny mieszkań. Należy do nich jednak podchodzić z rezerwą z uwagi na możliwe koszty ukryte.
